wtorek, 4 sierpnia 2015

Vademecum dla podróżujących z dziećmi - radzą Bruce Kirkby i Christine Pitkanen

Podróżowanie gdziekolwiek z dziećmi może być trudne, a podróżowanie przez Atlantyk czy Pacyfik wręcz przerażające. Bruce Kirkby i Christine Pitkanen, gospodarze programu Wielka szalona rodzinna przygoda na Travel Channel, przekazują kilka rad o tym, jak podróżować po świecie z dziećmi bezpiecznie i (prawie) bezstresowo.


1. Szczepienia.

Pójdźcie do lekarza na 3 miesiące przed wyjazdem i upewnijcie się czy macie wszystkie potrzebne szczepionki. Nasza rada: zdecydujcie się na obowiązkowe i zalecane szczepionki. Nieraz cieszyliśmy się, że możemy być spokojni o los naszych dzieci w różnych częściach świata.

2. Sprawdźcie paszporty.

Upewnijcie się, że paszporty Waszych dzieci są ważne przez 6 miesięcy po dacie waszego powrotu. W niektórych krajach paszporty niemowląt ważne są tylko trzy lata, trzeba na to uważać.

3. Przygotujcie się na długie loty.

Podczas ostatniej podróży nie lecieliśmy, ale długich lotów mieliśmy już parę. Nasza strategia: weźcie ze sobą sporo nowych zabawek, książek, naklejek, ołówków i kredek, ściągnijcie nowe aplikacje na tablet. Trzeba czymś zająć dzieci przez cały czas trwania lotu. Weźcie też trochę zdrowych przekąsek. Czekanie na posiłki może być dosyć trudne.

4. Nauczcie dzieci jak mówi się „dzień dobry”, „do widzenia” i „dziękuję” w lokalnym języku, zanim tam się znajdziecie. Będzie to dla nich dobra zabawa i ułatwi Wam życie.

5. Weźcie ze sobą kawałek domu.

Może być ulubiony pluszak, kocyk lub buteleczka – cokolwiek, co da dzieciom poczucie stabilności i przypomni o domu, nawet na drugim końcu świata.

6. Ograniczcie zabawki.

Dobrym pomysłem na ograniczenie liczby zabawek jest przygotowanie małego worka i pozwolenie dzieciom na zabranie dowolnych zabawek, byle zmieściły się w worku.

7. Utrzymajcie domową rutynę.

To mogą być śniadania, przekąski, czas z mama, czas przed TV. Inne kultury mają inny harmonogram – często jada się później. Utrzymanie domowego planu może być trudne ale warto spróbować – ogranicza to awantury i humory.

8. Priorytetem jest jedzenie i sen.

To kluczowe sprawy dla dziecięcego szczęścia na całym świecie: trzeba je dobrze nakarmić i dać im odpocząć, wtedy wszystko będzie dobrze. Trzeba uważać na długie wieczory. Budujcie plan dnia wokół dzieci. Nie można dać się ponieść ambicji i układać zbyt pełnego harmonogramu. Musi być czas na odpoczynek. Zawsze trzeba mieć pod ręką jakieś przekąski, bo czasem nie wiadomo, kiedy trafi się następny posiłek.

9. Przygotujcie różne opcje planu.

Niech dzieci wiedzą, co je czeka i pozwólcie im wziąć udział w procesie decyzyjnym, dając kilka rzeczy do wyboru każdego dnia. Przekazując im część odpowiedzialności, zdecydowanie zredukujecie marudzenie.

10. Bądźcie otwarci.

Podróżowanie z dziećmi otwiera nowe światy i nowe możliwości, więc gdy los puka do drzwi – ktoś miejscowy zaprasza Was na kolację, rybak chce Wam pokazać swoją łódź – zróbcie to. To często są najbardziej wartościowe momenty podróży.

11. Bądźcie cierpliwi.

Podróżowanie z dziećmi wymaga dużo cierpliwości, więc miejcie trochę w zapasie.

12. SPAKUJCIE MOKRE CHUSTECZKI. I płyn antybakteryjny do rąk.

13. Nie pakujcie zbyt dużo.

Bądźcie bezwzględni w selekcji bagażu. Bierzcie tylko to, co jest absolutnie konieczne, resztę można będzie dostać na miejscu. Jeśli nie jesteście pewni, że coś musicie wziąć, to tego nie bierzcie.

Pod namiotem z rodziną


Bruce Kirkby i Christine Pitkanen, Wielka szalona rodzinna przygoda

Zanim wyruszycie z rodziną na kemping, upewnijcie się, czy wzięliście wszystkie niezbędne rzeczy.

1. Filtr słoneczny, okulary przeciwsłoneczne i nakrycia głowy. Skóra dzieci jest bardzo delikatna i podatna na działanie promieni słonecznych.

2. Ciepła zimowa czapka na chłodne poranki i wieczory.

3. Latarki czołówki przydadzą się podczas każdej wyprawy, a dzieci uwielbiają je nosić.

4. Przekąski. Gdy dzieci dużo się ruszają, potrzebują czegoś więcej, niż tylko śniadania, obiadu i kolacji. Upewnij się, czy masz spory zapas zdrowych przekąsek. My szykujemy torbę z przekąskami na każdy dzień i pozwalamy chłopcom wziąć z niego coś co godzinę.

5. Wiatrówki i kurtki przeciwdeszczowe. Trzeba je mieć zawsze, niezależnie od tego, gdzie się jedzie.

6. Krokomierze. Świetna zachęta podczas marszu. Chłopcy codziennie zapisywali, ile kroków zrobili każdego dnia. Urządzenia dobrze jest przywiązać do pasków, bo z dzieci często spadają.

Gdy już będziecie spakowani, miejcie na uwadze te rady.

1.Zawsze bądźcie gotowi zmieniać plany w zależności od pogody i zdrowia. Nie przywiązujcie się do planu ustalonego w jeszcze w domu. Jeśli idzie dobrze, jedźcie dalej. Ale jeśli dzieciom potrzebna jest przerwa, zatrzymajcie się.

2. Codziennie zarezerwujcie czas na odpoczynek. Dorośli mogą wspinać się od śniadania do kolacji, ale dzieci nie. Potrzebują czasu na odpoczynek na plaży, zabawę szyszkami czy oglądanie mrówek chodzących po źdźbłach trawy. Rzucanie kamieni do wody też jest bardzo ważne. Nie róbcie z wycieczki wyprawy ekstremalnej!

Poradnik kempingowy Travel Channel dla podróżujących z małymi dziećmi - Trisha Creekmore


Istnieją chyba dwie szkoły, jeśli chodzi o wyjazdy pod namiot z małymi dziećmi. Pierwszą, dosyć powszechną reakcją na taki pomysł jest strach, a nawet przerażenie („Dlaczego chcesz to sobie zrobić?”). Ale są też ludzie, którym taka perspektywa jest niestraszna, którzy mówią: Jeśli lubisz kempingi i przyrodę, to nie bój się zabierać ze sobą nawet najmłodszych dzieci. Oczywiście, będzie trudniej niż było kiedyś, ale przecież takie jest życie.

Oczywiście spakowanie samochodu i wyjazd do lasu nie jest dzisiaj takim wyzwaniem, jak nawet 10 lat temu. Telefony komórkowe sprawiają, że ewentualne nagłe przypadki nie są już takie groźne a sprzęt taki jak nosidła na dzieci ułatwiają wyprawy z najmłodszymi.

Lori Schilling-Davis, stewardesa linii American Airlines, zaczęła jeździć pod namiot z dziećmi, odkąd jedno z nich miało 3 lata a drugie 10 miesięcy. Logan ma teraz 7 lat a Delaney 4. Lori mówi, że właśnie zarezerwowała ich ulubiony kemping w Lake Tahoe, w Nevadzie na urodziny Logana (jego pomysł).

David Deitel, kupiec w „Sierra Trading Post" (firmie sprzedającej ubrania i sprzęt turystyczny) niedawno zabrał swoje dwie córki (dwulatkę i 6 tygodniowe niemowlę) do Rocky Mountain National Park w stanie Kolorado. Podkreśla, że kluczem do sukcesu jest dobre przygotowanie. „Trzeba starannie wszystko zaplanować,” mówi, „ale warto.”

Dr. Charles Shubin, dyrektor Children's Health Center w Mercy FamilyCare w Baltimore, w stanie Maryland nie zniechęca do wyjazdów pod namiot z dziećmi ale chce, by rodzice rozumieli, na co się porywają, zanim wyruszą. „Dzieci mają niższy próg tolerancji na zmiany niż my”,
ostrzega. „Mogą stać się zdezorientowane i nerwowe.” Ale przyznaje, że jeśli dorośli są podekscytowani, to dzieciom też się będzie podobało.

Dr. Shubin, Schilling-Davis i Deitel podzielili się swoją wiedzą o podróżowaniu z małymi dziećmi. Dzieci zarażą się Waszym entuzjazmem, więc czas pakować samochód i ruszać w drogę.
Żaden rodzic nie wyruszy z dziećmi z domu bez sporego „niezbędnika”. Wyjazd pod namiot nie powinien wyglądać inaczej. Trzeba dowiedzieć się jak najwięcej o miejscu, do którego jedziemy i dobrze się przygotować. Deitel poleca zrobienie listy wszystkich potrzebnych rzeczy.

„Naturalnie trzeba wziąć ze sobą sporo rzeczy” mówi. Pakujcie się uważnie, weźcie nawet za dużo. Auto można zapakować pod dach. Czy w okolicy kempingu będą sklepy spożywcze? Jeśli nie, wybierz inne pole namiotowe albo zapakuj zapas pieluch na cały wyjazd.

Wybierz cel podróży w rozsądnej odległości od domu – zależnie od tego, ile czasu twoje dziecko jest w stanie wytrzymać w samochodzie. Daj sobie dużo czasu i staraj się być na miejscu przed zmrokiem. Rozpoczynanie podróży ze zmęczonym, wrzeszczącym dzieckiem i rozbijanie namiotu w ciemnościach to kiepski sposób rozpoczęcia wakacji.

Szukaj kempingów z wygodami takimi jak toalety i bieżąca woda, lub wynajmij domek czy pokój. Niektóre parki narodowe mają ośrodki dla rodzin z dziećmi lub oferują chatki na wynajem. W pobliżu innych parków lub atrakcji mogą być dogodnie położone motele.

Deitel i jego rodzina wybrała motel, dzięki czemu ominęły ich trudy rozbijania obozu. Z kolei Schilling-Davis i jej rodzina zawsze wybierają namiot. Jest to decyzja odważna, ale nie szalona. Jej ulubiony kemping w Lake Tahoe położony jest kilka mil od miasteczka Stateline, skąd można nawet zamówić pizzę z dostawą pod namiot.

Schilling-Davis mówi, że najtrudniejszym czasem był okres, gdy najmłodsze dziecko jeszcze raczkowało. „Dobrze jest wziąć przenośny kojec, bo inaczej dziecko będzie non stop jadło ziemię”. Można go używać także jako łóżko w nocy. Schilling-Davis poleca również przenośny fotelik do karmienia, który zdecydowanie upraszcza kwestię posiłków.

Deitel i Schilling-Davis polecają plecak z nosidłem na dziecko lub klasyczne nosidełko, dzięki którym unikniemy sytuacji, gdy trzeba maszerować przez dłuższy czas ze zmęczonym brzdącem. Należy pamiętać, by wybrać nosidło wyposażone w bezpieczne szelki zapobiegające wypadnięciu dziecka.

Deitel poleca również plecaki na wodę, takie jak Camelback. Wraz z ubytkiem płynu plecak się kurczy, dzięki czemu nie zajmuje tyle miejsca co np. pusta butelka.

Dr. Shubin podkreśla, jak ważna jest apteczka, zaznaczając, że powinna zawierać podstawowe elementy: bandaże, coś do odkażania ran, krem przeciwsłoneczny (dla dzieci starszych niż 6 miesięcy), spray na owady 10% DEET (nie dla niemowląt).

Shubin mówi, że najczęstszymi przypadkami u dzieci wracających z wycieczek namiotowych są podrażnienia skórne od kontaktu z różnymi roślinami. Schilling-Davis mówi, że najgorsze, z czym miała do czynienia, to użądlenie przez pszczołę.

Pamiętajcie, dzieci muszą jeść regularnie i spać wedle własnego harmonogramu. Deitel zaleca kładzenie ich spać o tej samej porze, co w domu. Nie można też zapomnieć o drzemkach. Czy Twoje dziecko może drzemać w nosidle? Świetnie. Jeśli nie, to pamiętaj, by planować przerwę między porannymi i popołudniowymi atrakcjami.

Źródło: www.travelchannel.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz